wtorek, 17 lipca 2012

Kali.

 Gdzie się podziały pary kochające siebie za nic
Teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić


  Kiedy wszystko poszło w las
Chuj z tym, dosięgniesz to kolejny raz

 Znasz to uczucie, gdy zawodzi człowiek,
Gdy tracisz cząstkę siebie, zaklętą w drugiej osobie?


 Mamy czas na to, by naprawiać swoje błędy
Każdy czasem błądzi, czasem nie wie, gdzie którędy

 Kiedy ja kocham Ciebie Ty mówisz to nie ma sensu
Co było wypalone jak popiołka pełna skrętów





 kuszą mnie żądze, jestem tylko człowiekiem,
ale cieszę się że mądrzeje bo to przychodzi z wiekiem.

 Nie pytaj dlaczego, los płata takie figle.
Na tym polega piękno, miłości zawsze żywej.

 Zrozumiałem, że nie warto , nie warto uganiać się za tym co jak dym ulotne jest.

Nie daj owładnąć się emocjom,
Nie daj owładnąć się rządzą,
Nie daj owładnąć się pieniądzom.

 Zapomniał co to marzyć, wyplewił z siebie uczucia,
był ciekawy jak to jest, doświadczyć amora ukłucia.


 Znali się od małolata, on ciągle za nią latał
Żywiła go uczuciem, lecz nie trawił go jej tata


 I choć kocham sensi prawie jak mamę to chciałbym mieć wille, a nie kimać na trawie.

 Gdzie są uczucia, gdzie jest zrozumienie
Popatrz uważnie czy widzisz tu siebie

 Mamy czas, aby marzyć, aby żyć, aby kochać, aby śnić tu
Mamy czas, dzisiaj idziemy przez piekło, jutro rajem może być tu

  Może idę do nikąd i to mój kolejny błąd

 Póki żyje na zawsze tylko twój
Szeptał czule jej do ucha, ale czy to czuł

 Dlaczego łatwo poddajemy się emocjom
Gdzie jest dojrzałość, gdzie jest nasza dorosłość

 To ten kolejny dzień kiedy tracę w siebie wiarę,
znowu drążę w codzienności powoli jak kroplę w skałę,
cel do którego dążę okazał się porażką,
czuje że przegrałem bitwę, życie bezustanną walką.

 Przeznaczenie jest ogniwem a serce nie sługa.
Czasami dwie różne połowy pasują jak ulał.

 Czuć radość z każdej sekundy życia,
bez narkotyków bez używek i picia

 Się nie nakręcam już więcej nie rozkminiam
Bo prawdziwe uczucie co by się nie działo nie przemija



 Ludzie zapomnieli dokąd idą tym bardziej skąd przyszli,
zanikają wartości ludzie toczą ciągły wyścig

 To ten kolejny dzień kiedy myślę nad sensem,
cieszę się, że jeszcze czuje co znaczy, że jestem


 Bierz tyle ile chcesz, dawaj tyle ile możesz dać

 Dziś zapominamy co jest naprawdę ważne
W pogoni za szajsem, w pogoni za hajsem


 Kolejne mordy, ocean możliwości, nie chcę tego co było, płynę ku przyszłości.

 Tego co mi daje szczęście nie opiszą żadne słowa,
Nie możesz mi tego zabrać, a wcale się z tym nie chowam

 To dobre miejsce, tu żyje moje serce, tu jest moje szczęście,


 Gdzie jest ta miłość i gdzie jest ta przyjaźń
która nie jedną nam ranę leczyła

 może miłość czeka na mnie czeka aż ją znajdę.

 Śniła o księciu, co dzień marzyła z rana,
chciała poczuć jak to jest, bo nigdy nie zakochana.



 Mam kogoś kto mi mówi te dwa proste słowa,
tylko one dają mi moc by dalej tu egzystować

 Zjebiesz raz ,tu nie ma przebacz morda
Sprzedałeś tajemnice czeka Cię z kurestwem torba

 Mamy czas, żeby kochać być kochanym,
Pielęgnować to uczucie, jemu wiernie być oddanym

Gdzie się podziała miłość
Kiedy wygasł w ludziach jej żar
Gdzie to co w sercach żyło
Kiedy straciliśmy najcenniejszy dar

 Te dzielnice wychowują sztywno, bez padaki,
Siema dobre chłopaki, jebać mundurowych skurwysynów.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz